A co powiecie na auto z gwiazdą na masce? Nie od dziś wiadomo, że samochody ze Stuttgartu to klasa sama w sobie jeśli chodzi o jakość wykonania.
Oparty o klasę C mały kabriolet (a właściwie roadster) nie jest wyjątkiem od tej reguły. MIejmy jednak świadomość, że jest to auto które projektowane było tylko i wyłącznie dla dawania przyjemności. O jakichkolwiek walorach praktycznych możemy w przypadku SLK całkowicie zapomnieć. Jak na prawdziwego rasowego sportowca przystało, SLK jest bardzo ciasne w środku, a zajęcie pozycji za kółkiem wymaga sporego wysiłku. Jeśli już nam się to uda, to pierwsze przekręcenie kluczyka w stacyjce doda nam gęsiej skórki. Znajdujące się pod maską małego Mercedesa silniki to prawdziwy majstersztyk. Zdecydowanie polecamy wszystkie jednostki oprócz najsłabszej, czyli dwulitrowej benzyny. Osiągi takiego auta są…przeciętne, bowiem do setki rozpędza się ono ponad 10 sekund! Nie do zaakceptowania w samochodzie tego typu! Na szczęście, w odwodzie zawsze pozostają jednostki V6, które zapewniają coś więcej niż tylko akceptowalne osiągi. Niestety, im większy silnik, tym więcej problemów. O ile 2.0 są bezproblemowe, o tyle jazda 3.2 V6 kosztuje nie tylko na stacji, ale również u mechanika.