Popularny kompakt w wersji bez dachu? A właściwie, dlaczego nie! Auto może być doskonałą propozycją dla tych, którzy szukają możliwie niedrogiego auta z odkrytym dachem.
Samochód zadebiuotował niedługo po tym, jak światło dzienne ujrzała wersja Coupe Astry drugiej generacji. Podobnie jak w przypadku protoplasty, tak i tutaj, nadwozie projektowało studio Bertone, co niewątpliwie dodało autu uroku. Trzeba też przyznać, że Astra II w wersji bez dachu jest bardzo wielofunkcyjna. Samochodem bez większych wyrzeczeń podróżować może komplet pasażerów, a w bagażniku zmieści się całkiem pokaźna ilość bagaży. Niestety, Astra II ma też swoje wady.
Jedną z wad Astry II cabrio jest jej pospolitość. I choć wersję bez dachu rzadko możemy podziwiać na polskich ulicach, to trzeba przyznać że jazda kabrioletem we wnętrzu doskonale znanym z bijącego rekordy popularności hatchbacka to synonim nudy. Brak również wyszukanych jednostek napędowych pod maską tego samochodu. Wszyscy zachodzą w głowę, dlaczego Opel nie zdecydował się na zamontowanie choćby jednego wariantu V6 pod maską? Znacznie bardziej taki silnik pasowałby niż mało udany diesel 2.2 DTI.