To już nie te czasy kiedy to silnik można było naprawiać przy pomocy najprostszych narzędzi- młotka i śrubokręta. Samochody produkowane od dobrych kilkunastu lat są coraz bardziej naszpikowane elektroniką. Awaria jednego elementu może pociągać za sobą awarię kolejnych części. Wielu posiadaczy aut nowszej generacji zadaje więc sobie jedno proste pytanie- jak obchodzić się z silnikiem w aucie by służył on nam jak najdłużej. Pierwszym sygnałem tego, że z silnikiem dzieje się coś nie tak jest hałas dobiegający spod maski. Co najgorsze silniki w nowoczesnych autach charakteryzują się zdecydowanie większą awaryjnością niż silniki w autach z lat 90-tych. Kierowcy powinien więc ze sporą dawką uwagi czytać książeczki serwisowe. Swoją uwagę powinien skupić przede wszystkim na tym co ile wymieniać olej. Wbrew zaleceniom producentów najlepiej wymianę oleju przeprowadzić wcześniej niż wynikałoby to z informacji zawartych w książeczce serwisowej. Wszyscy kierowcy powinni również zdawać sobie sprawę, że silnik traci na swej jakości jeśli uruchamiany jest tylko na krótkie okresy czasu. Silnik musi osiągnąć odpowiednią temperaturę pracy, na małych dystansach jest to niemożliwe.